Początki są piękne. On wspaniały, ona cudowna. Myszka, misio, dzióbek, żabka. Świata poza sobą nie widzą, a wspólna przyszłość rysuje się wspaniale. Co mogłoby pójść nie tak, skoro jestem w związku z tak niezwykłą osobą? Wszystko, co na etapie zauroczenia wydaje się rozczulające, szybko zaczyna drażnić. Irytować. Przeszkadzać. Doprowadzać do szaleństwa. Takiego z awanturą, pretensjami, krzykami, a nawet obrzucaniem się wyzwiskami.
Bo ty zawsze, bo ty nigdy! - "Pięknie odmienni. Jak uwolnić związek od codziennych sprzeczek i nieporozumień" W tego typu sytuacjach można oczywiście okopać się na swoim stanowisku w myśl zasady "moje jest mojsze" i toczyć z partnerem zajadłe wojny. Można, tylko dokąd to doprowadzi? Czy nie lepiej byłoby wyjść drugiej stronie naprzeciw i ustalić, które z codziennych rytuałów, charakterystycznych zachowań i ulubionych sposobów spędzania wolnego czasu są dla obojga akceptowalne? Warto umówić się, co jest do przyjęcia, a co absolutnie nie. To nie będzie łatwe ani szybkie. Jednak, o ile obie strony zechcą, jest duża szansa, by wspólna praca nad związkiem zakończyła się sukcesem. opis pochodzi ze strony wydawcy
UWAGI:
Bibliografia, netografia na stronach 294-295. Oznaczenia odpowiedzialności: Monika Janiszewska, Katarzyna Kucewicz ; [ilustracje: Tomasz Stasiak].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pierwszy uciekł konsul NRD. Atak gazowy wytrzymywał za to dzielnie sowiecki generał. Został najdłużej na trybunie, razem z I sekretarzem Komitetu Wojewódzkiego PZPR. Dość długo stała też wicewojewodzina, której rozmazał się tusz i wyglądała koszmarnie, miała czarną twarz. Ale kiedy wybuchł ogień, wszyscy musieli uciekać. Zbiegając ze schodów, I sekretarz przypominał generałowi: "Towarzyszu generale, jedziemy na prazdnik". "Prazdnik" to suto zakrapiane przyjęcie dla aparatu zaraz po pochodzie pierwszomajowym. Generał odpowiedział: "Job twoju mat? z takom prazdnikom!" i odjechał. To nie fragment political fiction, ale relacja z akcji Solidarności Walczącej w 1983 roku we Wrocławiu. Jeden z najbardziej znanych polskich dziennikarzy Igor Janke w pasjonujący sposób pisze o najgłębiej zakonspirowanej podziemnej organizacji w komunistycznej Polsce. Ujawnia wiele nieznanych dotąd faktów. Opowiada o tym, jak polscy antykomuniści dostali od lewaków z niemieckiej Rote Armee Fraktion skanery do podsłuchiwania SB i drukowali połowę wychodzących w Polsce podziemnych wydawnictw. Jak w Stoczni im. Komuny Paryskiej rozpoczęli produkcję karabinu maszynowego na podstawie instrukcji CIA. Jak zbudowali system podziemnego kontrwywiadu i inwigilowania funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Jak przygotowywali zamach na szefa śląskiej SB i przez niemal siedem lat ukrywali najbardziej poszukiwanego przez komunistyczne władze człowieka, Kornela Morawieckiego. "Twierdza" to barwna, pełna scen jak ze szpiegowskich filmów historia o odważnych ludziach, którzy w walce o wolną Polskę poświęcili bardzo wiele. To także opowieść o brutalności Służby Bezpieczeństwa i o tym, jak można żyć w dwóch rzeczywistościach - podziemnej i oficjalnej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni